STARZEJEMY SIĘ ...

 


Wśród wielu złych wskaźników charakteryzujących światowy rynek pracy , szczególnie niepokojące , zwłaszcza dla Europejczyków , są dane dotyczące średniego wieku “ wilków morskich “

Kryzys jaki zawód marynarza od lat przeżywa w Japonii i na Zachodzie ma podłoże ekonomiczne , a jego skutkiem jest narastająca luka pokoleniowa . Wyżsi oficerowie z krajów rozwiniętych mają wysoką średnią wieku, zaś rekrutacja w tych krajach jest najniższa. Średni wiek marynarzy brytyjskich wynosi 40 lat ; do końca tego wieku trzeba wymienić , ze względu na wiek połowę kadry oficerskiej we flocie niemieckiej. 

55 % oficerów na świecie i 57,6 % szeregowych członków załóg jest w wieku poniżej 40 lat. 57 % oficerów z krajów rozwiniętych znajduje się w grupie wiekowej 31-50 lat , zaś 15 % w grupie 51 – 55 lat i 7 % powyżej 55 lat. Załogi dalekowschodnie i wschodnioeuropejskie są generalnie znacznie młodsze , jakkolwiek ta prawidłowość nie dotyczy ... Japończyków.

Dane uzyskane od 28 armatorów japońskich dowodzą , iż ponad 70% oficerów i ponad 93 %(!) marynarzy szeregowych w tym kraju jest w wieku powyżej 40 lat. Co gorsza , o ile wśród oficerów notuje się niewielki co prawda nabór kadr młodszych , o tyle wśród marynarzy szeregowych – nabór jest niemal zerowy.

Ciekawe jak na tym tle wyglądają Polacy. Ostatnio przeprowadzono badania statystyczne kadr morskich na znacznej próbce ( ponad 5 000 osób ) , co pozwala precyzyjnie oceniać wyniki jako bardzo precyzyjne.

Jak wynika z zestawień zamieszczonych poniżej , Polacy znajdują się niestety wśród grupy starzejących się nacji morskich.

Analizie poddano 3 300 oficerów wszystkich specjalności . Okazuje się, że wśród oficerów pokładowych 38,26 % jest w wieku 41 – 50 lat , zaś łączne blisko 64 % - w wieku ponad 41 lat.

Wśród mechaników sytuacja jest tylko nieco lepsza ; 31,26 % tej grupy zawodowej znajduje się w przedziale 41– 50 lat , zaś łączne ok. 57% jest w wieku ponad 41 lat.

Pocieszające jest , że zarówno wśród kapitanów , jak i starszych oficerów mechaników najliczniejsza ( ponad 14 % ) grupa znajduje się w przedziale wieku 41-50 , co dla tych stanowisk należy uznać za wiek umiarkowany.

Można przewidzieć , iż w najbliższych latach średnia wieku oficerów niższych wzrośnie. Będzie to skutek wprowadzenia w życie zmian w konwencji STCW i złagodzenia jej wymagań. Obecnie znaczna liczba starszych marynarzy i motorzystów kończy kursy zawodowe , zdobywając uprawnienia oficerskie.. Ta grupa marynarzy charakteryzuje się stosunkowo wysoką średnia wieku. Bliskie już wprowadzenie GMDSS i związana z tym likwidacja stanowiska radiooficera powoduje iż , oficerowie tej specjalności również starają się przekwalifikować , najczęściej na oficerów pokładowych, rzadziej na elektroników , którzy są co prawda dobrze opłacani , ale na których jest ograniczone zapotrzebowanie. Również grupa radiooficerów charakteryzuje się dość zaawansowanym średnim wiekiem.

Duży wpływ absolwentów kursów zawodowych powoduje , iż absolwenci wyższych szkół morskich , o niskiej średniej wieku “giną” w wielkiej ich liczbie.
 
  

Stanowisko
Liczba łącznie
Wiek
20-30 31-40 41-50 51-60 >60
Kapitan
564
0
110
224
184
46
St. oficer
282
0
19
192
68
3
2 oficer
345
29
217
91
42
11
3 oficer
210
75
96
31
5
3
R/O
122
2
21
62
30
7
Oficerowie pokładowi
1568  106 463 600 329 70
St. mechanik
570
0
30
247
233
60
2 mechanik
433
2
133
197
96
5
3 mechanik
639
14
287
61
40
4
4 mechanik
80
11
25
32
11
1
Elektryk
15
0
3
6
6
0
Oficerowie mechanicy
1737 27 278 543 386 70

Powyższa analiza wieku potwierdza istnienie na polskim rynku trendów identycznych , jak wiele lat temu były zauważalne w państwach zachodnich . Znacznie mniejsza , niż jeszcze kilkanaście lat temu, liczba ludzi młodych decydujących się na pracę na morzu , a efektem tego jest starzenie się całej grupy zawodowej marynarzy. W odniesieniu do szeregowych trend ten jest jeszcze bardziej widoczny. Nadwyżka marynarzy szeregowych i związane z tym nasycenie rynku powoduje , iż dopływ ludzi młodych jest również skromny.

Czy mamy szansę trend ten odwrócić ? . W dłuższej perspektywie chyba nie; bez wątpienia skazani jesteśmy na scenariusz , który sprawdził się w krajach zachodnich; wzrost stopy życiowej i możliwość podjęcia interesującej i dobrze płatnej pracy na lądzie odciąga ludzi od morza. W nieco bliższej perspektywie , wobec generalnego braku dobrze przygotowanych oficerów na rynku światowym , powstanie nowej szkoły morskiej w Gdyni może oznaczać pewną szansę wejścia Polaków w istniejąca lukę. Warunkiem jest , iż jej absolwenci będą rzeczywiście doskonale przygotowani , a zatem – poszukiwani na rynku. Będą mieli nie tylko okazje obniżenia średniego wieku naszych kadr , ale i pracy w ciągle jeszcze intratnym i ciekawym zawodzie.
 


(Puch)

Artykuł ukazał się w dodatku specjalnym NAMIARY na morze i handel, 1998